klub Stodoła

3 października w Klubie Stodoła odbędzie się koncert Bandonegro Tango Orquesta, promujący płytę „Hola Astor", która ujrzała światło dzienne 29 czerwca. Bilety na wydarzenie są już dostępne w sprzedaży! Świeża, energetyczna, pasjonująca, rewolucyjna i fantazyjna – tak w kilku słowach można opisać nową płytę „Hola Astor" wyd. SJRecords, której premiera odbyła się 29 czerwca 2019. Pierwszy autorski album polskiego zespołu Bandonegro to subtelna fuzja tanga z jazzowym i rockowym brzmieniem. Przepięknie zaaranżowane i wyselekcjonowane utwory Astora Piazzolli z lat 70, zestawione zostały z autorskimi kompozycjami Bandonegro. Płyta Hola Astor to ich własna rewolucja gatunku, nowy pomysł, styl i język muzyczny. - „Hola Astor” to tak naprawdę muzyczne spotkanie z mistrzem gatunku. Piazzolla od szkolnych lat inspirował nas jako kompozytor, ale także jako rewolucjonista w świecie tanga. Postanowiliśmy odświeżyć wybrane utwory, które przez swoją innowacyjność, w latach 70 nie zyskały takiego rozgłosu, na jaki według nas zasługują. Moje kompozycje to fuzja jego tanga z jazzem i rockiem, przeplatane własnymi emocjami, fantazją i nowymi pomysłami- podkreśla Marcin Antkowiak, kontrabasista i kompozytor. Energiczna Zita, Escolaso, liryczne Romance del Diablo czy jazzowo-rockowa Bicicletta i Vislumbrar to utwory, które porywają już od pierwszych dźwięków. Skład instrumentalny zaprezentowany na płycie to kwartet Bandonegro, czyli bandoneon, skrzypce, fortepian, kontrabas, a także gitara elektryczna i perkusja. Współpraca z młodą czołówką polskiej sceny jazzowej: Dawidem Kostką oraz Mateuszem Brzostowskim sprawiła, że brzmienie tych kompozycji zyskało unikalny charakter. - Na płycie znaleźć można oldschoolowy materiał Piazzolli z lat 70, który dzięki nowym aranżacją zyskał zupełnie nowe brzmienie. Po raz pierwszy prezentujemy też nasze własne, autorskie kompozycje. W całości wsparli nas muzycy jazzowi, dzięki którym nasze utwory stały się niezwykle świeże i chwytliwe - mówi Marek Dolecki, pianista. Młodzi muzycy przygotowali perfekcyjny zestaw – w tym własnych kompozycji- i poddali go ciekawej i kreatywnej manierze. To już nie odgrywanie tango, „zagrywanie się Astorem” czy szukanie górnolotnych, muzycznych skojarzeń. Kompozycje podawane są perfekcyjnie, bardzo emocjonalnie i z fantazją […] To nowe spojrzenie na tradycję muzycznego tango, na poddanie wnikliwej analizie tego, co w tango jest energią, tańcem i rytmem, a co jest pięknem i serdecznym uniesieniem - zaznacza Dionizy Piątkowski, dziennikarz i krytyk muzyczny, organizator Ery Jazzu.